Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 582/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Nowym Sączu z 2024-07-31

Sygn. akt: I C 582/24 upr.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 lipca 2024 r. na zasadzie art. 505 8 § 4 zd. 1 k.p.c.

Strona powodowa (...) z siedzibą w Z. (Szwajcaria) w pozwie wniesionym pierwotnie w elektronicznym postępowaniu upominawczym domagał się zasądzenia od pozwanego W. M. kwoty 2.812,60 zł, w tym od kwoty 2.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami maksymalnymi za opóźnienie od dnia 23 maja 2023 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.(k. 5-6)

W uzasadnieniu podniosła, że przedmiotowa wierzytelność powstała w wyniku zawarcia przez pozwanego z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. w dniu 21 marca 2023 r. umowy pożyczki nr (...), na mocy której pozwany zobowiązała się do zwrotu 2.5000 zł tytułem należności głównej, 270,48 zł tytułem prowizji oraz odsetek w terminie 30 dni, który to termin spłaty został przedłużony o kolejne 30 dni. Całe dochodzone pozwem roszczenie stało się wymagalne z dniem 23 maja 2023 r. Pierwotny wierzyciel na mocy ramowej umowy cesji i aktu cesji dokonał przelewu wierzytelności na rzecz strony powodowej. Na dzień wniesienia pozwu kwota zadłużenia wynosiła 2.812,60 zł, w tym 2.500 zł tytułem niespłaconego kapitału, 42,12 zł tytułem odsetek umownych, 270,48 zł tytułem prowizji.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. (k. 34-36)

W uzasadnieniu pełnomocnik pozwanego wskazał, iż strona powodowa nie wykazała istnienie ani wysokości dochodzonej wierzytelności. Pozwany podniósł zarzut nieważności ramowej umowy cesji i aktu cesji z uwagi na brak umocowania dla G. B., bowiem pod dokumentem pełnomocnictwa znajduje się faksymile z nie podpis reprezentanta strony powodowej, zakwestionował podpis jako złożony przez reprezentanta powoda. Zakwestionował także załącznik do aktu cesji z uwagi na brak jego podpisania przez strony. W ocenie pełnomocnika pozwanego umowa cesji nie określa wierzytelności w sposób wystarczający. Pełnomocnik zaprzeczył, aby oświadczenie o zapłacie ceny odnosiło się do aktu cesji, aby zostało sporządzone i istniało. Pełnomocnik pozwanego zakwestionował także istnienie umowy pożyczki, złożenie oświadczeń woli przez strony, brak potwierdzenia umowy pożyczki przez pozwanego. Podniósł zarzut nieważności umowy z uwagi na wysokość prowizji.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Strona powodowa dochodziła roszczenia jako nabywca wierzytelności. Podstawę żądania upatrywała w zawartej pomiędzy pozwanym a pierwotnym wierzycielem (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. umowie pożyczki z dnia 21 marca 2023 r., na mocy której pozwany na okres 30 dni otrzymał do dyspozycji kwotę 2.500 zł.

Pozwany, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zakwestionował roszczenie co do zasady jak i wysokości, ważność i skuteczności umów cesji, umowy pożyczki w zakresie postanowień odnoszących się do dodatkowych opłat z uwagi na klauzule abuzywne.

Przypomnienia wymaga, że przepis art. 3 k.p.c. nakazuje stronom dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Uchylanie się przez jedną ze stron od złożenia jednoznacznego oświadczenia co do faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, pozostaje w oczywistej sprzeczności z wynikającym z powołanego przepisu obowiązkiem strony i w okolicznościach sprawy może stanowić istotny argument dla uznania twierdzeń strony przeciwnej za zgodne z prawdą. Czym innym jest rozkład ciężaru dowodu, a czym innym obowiązek wyjaśnienia przez strony okoliczności sprawy zgodnie z prawdą. Art. 3 k.p.c. nakazuje stronom złożenie stosownych oświadczeń, zaś gdy oświadczenia dotyczące określonego faktu są rozbieżne, powstaje potrzeba jego udowodnienia przy uwzględnieniu wynikającego z art. 6 k.c. rozkładu ciężaru dowodu.

W tej sprawie pełnomocnik pozwanego powołała szereg zarzutów, niektóre z nich nie zawierają żadnego rozwinięcia ani uzasadnienia. Tymczasem zdaniem Sądu, to strona powodowa skutecznie wykazała okoliczności podnoszone w pozwie, w tym związanie pozwanego z poprzednikiem prawnym strony powodowej umową pożyczki. Taktyka procesowa polegająca na zaprzeczaniu wszelkim możliwym faktom bez podjęcia inicjatywy dowodowej w celu wykazania, iż np. oświadczenia o zapłacie ceny nie dotyczy aktu cesji jest, w ocenie Sądu, nieskuteczna. Jeżeli profesjonalny pełnomocnik pozwanego zaprzecza prawdziwości poszczególnych dokumentów, ich mocy dowodowej, to zobowiązany jest w tym zakresie podjąć wymagane przez reguły postepowania cywilnego czynności procesowe. Pełnomocnik profesjonalny pozwanego poprzestał jednak na zaprzeczaniu wszelkim faktom.

Co już wyżej wskazywano, powód wywodził swoje roszczenie z umowy pożyczki. Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

Niezależnie od tego, iż w przedmiotowej sprawie zastosowanie mają także przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, wprowadzające dodatkowe definicje i warunki udzielenia pożyczki konsumentowi to niewątpliwie zastosowanie ma także cytowany wyżej przepis kodeksu cywilnego. Z definicji umowy pożyczki wynika podstawowa cecha tej czynności prawnej jaką jest przeniesienie własności inaczej przekazanie pożyczkobiorcy określonej ilości, kwoty pieniędzy. W tego typu sprawach zatem dowód wypłaty pieniędzy pożyczkobiorcy jest istotny z punktu widzenia ogólnych przepisów kodeksu cywilnego definiujących umowę pożyczki.

Zgodnie z art. 509 § 1 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wymaga zatem zauważenia, że przelew wierzytelności jest to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Umowa przelewu wierzytelności, poza ustawowymi lub umownymi wyjątkami, nie wymaga formy szczególnej i może być skutecznie dokonana również w formie ustnej lub w sposób dorozumiany. Jeżeli wierzytelność została stwierdzona pismem, umowa przelewu powinna być dokonana w formie pisemnej (art. 511 k.c.), ale tylko wyłącznie dla celów dowodowych. Dopuszczalne jest zawarcie umowy cesji również pod warunkiem w tym zawieszającym (wyrok Sadu najwyższego z 28.02.2003r., V CKN 1712/00). Przedmiotem umowy może być każda wierzytelność, zarówno pieniężna jak i niepieniężna, z tym zastrzeżeniem, że musi być istniejąca i zbywalna. Powszechnie dopuszczalna jest także cesja wierzytelności przyszłych. Zgodnie z orzecznictwem, skutkiem przelewu wierzytelności jest to, że nie prowadzi ona do umorzenia zobowiązania, jego zmiany przedmiotowej lub zakresu odpowiedzialności, bądź powołania nowego, ale do kontynuacji istniejącego zobowiązania, aczkolwiek w innym układzie podmiotowym. Nabycie wierzytelności może nastąpić zatem tylko wówczas i tylko w takim zakresie, w jakim przysługiwała zbywcy.

Strona powodowa przedłożyła poświadczone za zgodność przez występującego w sprawie profesjonalnego pełnomocnika dokumenty: ramową umowę przelewu wierzytelności z 31.03.2023 r., odpis (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., pełnomocnictwo dla G. B., przetłumaczony na język polski wyciąg z rejestru handlowego K. Z., akt cesji z 05.07.2023 r. i załącznik do aktu cesji, które jednoznacznie identyfikuje będącą przedmiotem przelewu wierzytelność wobec pozwanego. Dokumenty te z uwagi na poświadczenie (art. 129 § 3 k.p.c.) mają charakter dokumentów urzędowych. Strona powodowa zanimizowała niektóre postanowienia umowy cesji, aktu cesji i treść załącznika do aktu cesji, jednak trzeba wyjaśnić, że powszechnie spotykaną praktyką jest, że niejednokrotnie niektóre postanawiania umów cesji wobec poufnych danych są zakreślane (np. w zakresie wysokości ceny), co nie przesądza od razu o ich wadliwości. W ocenie Sądu, dokumenty te są wystarczające do ustalenia, że powód skutecznie nabył w drodze cesji wierzytelność przysługującą uprzednio wobec pozwanego pożyczkodawcy.

Zarzut pozwanego dotyczącego braku legitymacji procesowej należy więc uznać za bezprzedmiotowy. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika pozwanego także pełnomocnictwo dla G. B. zostało podpisane przez osobę uprawnioną, bowiem w treści pełnomocnictwa wskazana jest z imienia i nazwiska osoba uprawniona do udzielenie pełnomocnictwa, a także w aktach sprawy znajduje się wyciąg z rejestru handlowego strony powodowej zarówno w wersji oryginalnej jak i przetłumaczonej na język polski. Odnośnie zarzutu co do załącznika do aktu cesji, jednoznacznie w akcie cesji jako załącznik, dla celów dowodowych wskazany jest załącznik nr 2 „Wykaz wierzytelności” w formie papierowej i taki załącznik został przez stronę powodową przedłożony, z kolumny „Lp.” jednoznacznie wynika, iż obejmuje 327 wierzytelności, pod załącznikiem widoczne są parafy. Ponadto pełnomocnik pozwanego nie wskazał na czym miał polegać brak wystarczającego określenia wierzytelności. Zdaniem Sądu w przedłożonym załączniku zostały wskazane dane osobowe pozwanego, których prawdziwości pełnomocnik pozwanego nie zaprzeczył, numer pożyczki i poszczególne kwoty składające się na dochodzone roszczenie. Jak wskazano wyżej nie można żądać, aby strona powodowa przedkładała załącznik z danymi osobowymi dotyczącymi wszystkich podmiotów, których wierzytelności były przedmiotem przelewu.

W kontekście legitymacji strony powodowej należy także wskazać, iż dysponuje ona nadto wszystkimi niezbędnymi dokumentami, w tym dotyczącymi pierwotnej umowy pożyczki i danymi pozwanego, co dodatkowo potwierdza fakt skutecznego nabycia wierzytelności.

Jednocześnie niezrozumiałym jest kwestionowanie oświadczenie o zapłacie ceny, które nie zostało uzasadnione, pełnomocnik pozwanego jedynie zaprzeczył, iż zostało sporządzone i istniało. Taki dokument jak oświadczenie o zapłacie ceny zostało przedłożone przez stronę powodową, w treści zawiera wskazanie na ramową umowę przelewu wierzytelności oraz na akt cesji, strony które zawarły przedmiotowe umowy, pod oświadczeniem podpisała się osoba uprawniona, co wprost wynika z przedłożonego (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., gdzie jako prezes wskazana jest K. Ż..

Wobec poczynionych ustaleń, w ocenie zatem Sądu brak jest podstaw do podważania zarówno skuteczności cesji i ważności ramowej umowy przelewu wierzytelności, aktu cesji, załącznika.

W odniesieniu natomiast do kolejnych zarzutów w zakresie umowy pożyczki nr (...) z 21 marca 2023 r. również i one, zdaniem Sądu były chybione.

Strona powodowa przedłożyła dokumenty źródłowe: korespondencje e-mail pozwanego z pierwotnym wierzycielem, e-mail z potwierdzeniem przyznania pożyczki, raport weryfikacji K., umowę pożyczki z dnia 21 marca 2023 r., pełnomocnictwo dla pośrednika kredytowego, potwierdzenie przelewu kwoty 2.500 zł. Pozwany nie zaprzeczył, iż jest posiadaczem rachunku bankowego wskazanego w potwierdzeniu przelewu ani nie podjął inicjatywy dowodowej w tym zakresie. Ponadto w korespondencje e-mail pozwanego z pierwotnym wierzycielem są wskazane daty wraz z godzinami jak przebiegał proces składania wniosku o pożyczkę przez pozwanego, realizacja tego wniosku, podpisanie umowy przez pozwanego.

Podnoszony przez pozwanego zarzut braku zachowania forma umowy z powodu braku podpisu pod umową okazał się nieskuteczny. Legalną definicję umowy zawieranej na odległość zawiera art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta. Jest to zatem umowa, którą kredytodawca zawiera z konsumentem w ramach zorganizowanego systemu zawierania umów na odległość, bez jednoczesnej fizycznej obecności stron, z wyłącznym wykorzystaniem jednego lub większej liczby środków porozumiewania się na odległość do chwili zawarcia umowy włącznie. Przepis art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim określa wymogi formalne umowy o kredyt konsumencki. Umowa taka powinna być zawarta w formie pisemnej, chyba że odrębne przepisy przewidują inną szczególną formę. Wymóg wprowadzony w tym przepisie może być odczytywany przede wszystkim przez pryzmat art. 78 k.c. jako wskazanie na zwykłą formę pisemną. W literaturze jednak reprezentowane jest stanowisko o konieczności interpretowania art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w sposób szerszy, niż wynikałoby to z tradycyjnego utożsamienia "formy pisemnej" z art. 78 k.c. Rozstrzygającym argumentem w tym zakresie pozostaje treść art. 10 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.Urz.UE.L Nr 133 z 22 maja 2008 r., s. 66 z późn. zm.), zastrzegająca dla umowy kredytu, alternatywnie, zwykłą formę pisemną lub posłużenie się innym trwałym nośnikiem. Biorąc pod uwagę całkowity charakter harmonizacji oraz brak pozostawienia ustawodawcy krajowemu opcji implementacyjnej, wykładnia art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim powinna być dokonywana zgodnie ze źródłową dla niej regulacją prawa unijnego, a w konsekwencji konieczne jest odczytanie zastrzeżonego w niej wymogu pisemności w sposób rozszerzający (por. Komentarz do ustawy o kredycie konsumenckim red. Osajda 2018, wyd. 2). Wymaganie, jakie wynika z art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, trzeba interpretować przede wszystkim jako nakaz - skierowany do kredytodawcy - sporządzenia dokumentu obejmującego treść oświadczeń woli złożonych przez kredytodawcę oraz konsumenta i utrwalenia tego dokumentu w odpowiedniej formie. Wykładnia językowa art. 29 ust. 1 ww. ustawy sugeruje, że minimalną formą umowy o kredyt konsumencki jest forma pisemna, chyba że przepisy odrębne przewidują inną formę szczególną. Istotne argumenty przemawiają jednak za stanowiskiem, aby - oprócz formy pisemnej - dopuścić formę "trwałego nośnika" (zdefiniowanego w art. 5 pkt 17ww. ustawy). W szczególności przekonuje o tym wykładnia prounijna. Art. 10 ust. 1 dyrektywy (...) jednoznacznie stanowi, że umowy sporządza się w formie papierowej lub na innym trwałym nośniku. Aby zapewnić odpowiednią ochronę interesom konsumenta nie jest konieczna wyłącznie forma pisemna. Do ochrony takiej wystarczy zastosowanie trwałego nośnika. (por. Tomasz Czech Komentarz do art. 29 ustawy o kredycie konsumenckim). Biorąc pod uwagę powyższe argumenty należy uznać, że umowę o kredyt konsumencki można zawrzeć zarówno w formie pisemnej (z własnoręcznymi podpisami), jak i na innym trwałym nośniku. W myśl powyższej interpretacji - nie jest konieczne opatrzenie dokumentu umowy przez strony własnoręcznym podpisem albo podpisem elektronicznym. Forma, jakiej wymaga art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim (z uwzględnieniem wykładni prounijnej oraz celowościowej), jest zachowana również wtedy, gdy treść oświadczeń woli spisano na dokumencie papierowym, ale nie zamieszczono pod nim własnoręcznych podpisów albo umieszczono faksymile lub innego rodzaju podpis powielony mechanicznie. Stosownie do prounijnego oraz celowościowego kierunku interpretacji komentowanego przepisu dopuszczalne są różnorodne sposoby dochowania wymaganej formy przy zawieraniu umowy o kredyt konsumencki. Sposobem takim może być m.in. złożenie oświadczeń woli przez strony za pomocą środków porozumiewania się na odległość (np. telefonu, poczty elektronicznej), a następnie spisanie postanowień umowy na papierowym dokumencie (np. w postaci wydruku komputerowego), bez własnoręcznych podpisów.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, podzielając powyższą argumentację, uznać należy za niezasadne zarzuty pozwanego, iż w niniejszej sprawie pierwotny wierzyciel nie spełnił wymogu zawarcia umowy pożyczki (stanowiącej umowę o kredyt konsumencki). Brak własnoręcznych podpisów stron pod przedłożoną umową pożyczki czy brak opatrzenia dokumentu kwalifikowanym podpisem lub przedłożenia na trwałym nośniku nie uchybia więc wymogom określonym w art. 29 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w zakresie zachowania formy pisemnej. Wszelkie dokumenty i czynności związane z zawarciem i realizacją umowy były wykonywane w ramach „Profilu klienta”, a ponadto pozwany wniósł o przedłużenie terminu płatności kredytu i wniosek ten został uwzględniony.

Pozwany podniósł także zarzut sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego w zakresie uregulowań umowy dotyczących prowizji. Brak było jednak usprawiedliwionych podstaw by uznać, że postanowienia umowy kształtowały prawa i obowiązki pozwanej jako pożyczkobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami czy zasadami współżycia społecznego, jak domagała się tego pozwana. Samo zastrzeżenie przez strony w umowie pożyczki różnego rodzaju opłat w formie ryczałtowej, jako wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, nie narusza zasady swobody umów przewidzianej w art. 353 1 w zw. z art. 58 i 65 § 2 Kodeksu cywilnego (dalej: k.c.). W granicach bezwzględnie obowiązujących przepisów i zasad współżycia społecznego (art. 58 k.c.), przepisy art. 353 1 k.c. i 65 § 1 k.c. pozwalają na swobodne kształtowanie stosunku umownego. Przyjmuje się, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy.

W treści umowy pożyczki całkowita kwota do zapłaty jest jasno i wyraźnie odzwierciedlona, a sama definicja skrupulatnie wyjaśniona. Pozwany nadto otrzymał kapitał i nie skorzystał z kilkunastodniowego okresu na wykonanie prawa do odstąpienia od przedmiotowej umowy (art. 353 1 k.c.). Pozwany miał zatem możliwość zapoznania się ze spodziewanymi kosztami, które również precyzyjnie w umowie i wiadomościach e-mail kierowanych do pozwanego przez pierworodnego wierzyciela określono. Dlatego też Sąd ostatecznie przyjął, że miał pełną świadomość obciążeń związanych z zawarciem umowy z instytucją pozabankową. Pozwany zawierając umowę pożyczki musiał się zatem liczyć się z konsekwencjami w postaci konieczności poniesienia opłat i prowizji z tytułu zaciągnięcia zadłużenia w instytucjach finansowych nie będących bankiem. Z umowy zawartej przez pozwanego wynika, że całkowita kwota do zapłaty - w razie zachowania warunków umowy to 2.812,60 zł, natomiast prowizja wynosiła zaledwie 270,48 zł przy udzielonej kwocie pożyczki 2.500 zł.

Sam sposób poinformowania pozwanego o warunkach pożyczki, jak też i spłaty odpowiadał wymaganiom Ustawy o kredycie konsumenckim. Pobieranie opłat przygotowawczych i prowizji w związku z udzieleniem pożyczki powołana ustawa dopuszcza w art. 30 ust. 1 pkt 10. Pożyczkobiorca uzyskała czytelne informacje o czasie obowiązywania umowy, stopie oprocentowania, całkowitej kwocie pożyczki, zasadach i terminach spłat oraz rzeczywistej stopie oprocentowania. Pozwana miała świadomość, że przedmiotową umowę zawierała z instytucją pozabankową. Postanowienia umowy pozostawały też zgodne z art. 36a ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim. Przewidziane w zawartej z pozwanym umowie koszty pożyczki odpowiadały ustawowemu limitowi przewidzianemu przez ustawodawcę i nie przekraczały maksymalnie dopuszczalnej kwoty. Zastrzeżenie dodatkowych opłat nie stanowiło więc obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych. Samo udzielenie ochrony stronie umowy ze względu na klauzule abuzywne nie może opierać się wyłącznie na stwierdzeniu, że warunki umowy są dla tej strony niekorzystne, choćby dotyczyło to konsumenta (art. 353 1 k.c.).

Zarzut w zakresie braku wykazania roszczenie co do wysokości z uwagi na brak przedstawienia wyliczenia dochodzonej kwoty nie został uzasadniony, a ponadto jest niezrozumiały, skoro strona powodowa domaga się kwot w wysokości wskazanej w samej umowie.

Z powołanych wyżej względów Sąd uznał, że pozwany nie wywiązała się z zaciągniętego zobowiązania stąd też zgłoszone roszczenie – uznał za uzasadnione, o czym orzekł jak w pkt I sentencji wyroku. Zgodnie z żądaniem, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz strony kwotę 2.812,60 zł wraz z odsetkami jak w pozwie.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. bowiem roszczenie zostało uwzględnione w całości. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.117 zł, w tym 200 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa, 900 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, o czym orzekł w punkcie II wyroku.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

31 lipca 2024 roku

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Liszka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Nowym Sączu
Data wytworzenia informacji: